deermoonlight

O mnie

Płeć:
Kobieta
Wiek:
32 lat
Znak zodiaku:
Lew
Stan:
panna
Wykształcenie:
wyższe
Lokalizacja:
United Kingdom, England, Cheshire, Cheshire East, Shavington, Crewe

Wygląd & charakter

Stosunek do palenia:
nie palę
Alkohol:
piję okazyjnie
Dzieci:
mam
Wzrost:
169
Figura:
normalna
Kolor włosów:
blond
Kolor oczu:
niebieski
Języki, w których mogę się porozumiewać:
polski, angielski
Czego szukasz?:
nie wiem

O mnie

Trudno ująć mnie w 1000 znaków. Mam wrażenie, że czegokolwiek bym tu nie napisała, tak naprawdę nie jestem w stanie sprzedać prawdziwego obrazu swojej osoby. Mogę powiedzieć, że mam ciężki charakter. Tak słyszałam. Podobno by się ze mną zaprzyjaźnić, też trzeba mieć silny, inaczej zostaje się na starcie zmiecionym, przez mój sposób bycia. Uczciwie nie będę się wybielać i powiem, że coś w tym jest. Na pocieszenie, jeśli jesteś jednym z moich ludzi, złapiemy się w lot, bo o ile charakter mam ciężki, to duszę/sercę niczego sobie.
W sumie ma to swoje plusy. Od zawsze szybki przesiew. Jeśli nie czuję człowieka na starcie, nie tracę energii. Kiedyś jeszcze próbowałam, przez grzeczność , teraz uznaję to za zbędny balast. Zdarza mi się wpaść jednak na pokrewną duszę, a z taką zostaje już w zasadzie na lata. I są to zdecydowanie najbardziej cenione przeze mnie relacje.

Szukam

Dobrej energii w drugim człowieku. Kogoś przy kim nie będę musiała, się gryźć w język, bojąc, że uraże jakimś żartem, słowem. Kogoś przy kim aktywuje się moją dobroć. Ludziom wydaje się, że pragną bogactwa, egzotycznych podróży, pięknego domu. Tak naprawdę wszyscy pragniemy czuć się potrzebni. Wrócić do domu i mieć z kim zamienić słowo. Oczekiwać spotkania z drugim człowiekiem. Tęsknić za kimś. Stawać się lepszym za sprawą drugiej osoby.

Chyba tylko z tego powodu, jeszcze się rozglądam. Całkiem dobrze mi ze swoim życiem. Stworzyłam sobie swój bezpieczny i całkiem przytulny świat. Nie odgradzam się jednak murem i zerkam czy jest gdzieś ktoś, kto może w moje życie wnieść coś pozytywnego.

Moje Zainteresowania

Ostatnio sporo czasu spędzam pochłaniając kolejne książki psychologiczne i rozwojowe. Powiedzmy, że lubię zagłębiać się w ludzkie głowy a moja własna, dała mi całkiem niezły materiał badawczy. Będąc od lat najmłodszych człowiekiem, tak zagubionym w tym dziwnym świecie, wiecznie niepasującym i niepotrafiącym się dostosować, w końcu wpadłam na pomysł, próby zrozumienia siebie.
Nigdy szczególnie nie próbowałam się dostosować, do otaczającego mnie świata. I nie sądzę by kiedykolwiek się to zmieniło. Nauczyłam się jednak inaczej patrzeć na otaczających mnie ludzi. Nie czuć się od niech gorsza czy lepsza.
W sumie to cały czas się uczę w człowieczeczeństwo i sprawia mi to mega frajdę.